Dziś anielica, jedna z czterech które ostatnio uszyłam. Ta była na specjalne zamówienie mojej średniej pociechy. Poprosiła o maskotkę do klasy, bo ich jedna Pusia mieszkająca w klasie jest samotna.. ot cały mój pierwszaczek. Powstała Tosia. Dzieciom chyba się podoba. Najważniejsze jednak jak mowi moja J. że Pusia nie jest już sama w nocy ;-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz