wtorek, 15 listopada 2011

Zamarzyła mi się biała...

No tak nie do końca mi, tylko mojej najstarszej pociesze. Wróciła niedawno ze szkoły i zastała mnie w pracowni nad kolejnymi tworzydlami, siadła i poważnie zapytała : Mamuś a czemu nie zrobisz białej anielicy, takiej prawdziwej? Pytam, córeńko takiej cąłej białej, białej?  A ona na to: U ciebie jeden kolor to raczej nie możliwe...  Żeby nie było, bardzo się starałam, żeby była cała biała, sukienkę trzy razy zmieniałam, ale się nie dało!!!
Zdjęcia nie najlepsze, jak zrobię "sesję" to wkleję porządniejsze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz